Przemiany moich podopiecznych to zawsze efekt naszej wspólnej ciężkiej pracy!
Sama dieta czy treningi to za mało, żeby doprowadzić ciało do pełnej równowagi.
Serię przemian zaczynamy od Magdy. Madzia, jak w sumie chyba 100% moich trenerek personalnych, chciała schudnąć i zrobić mega formę. Gdy trafiła do mnie jadła około 1600 kcal.
Do diety 1600 kcal dodaliśmy 1200 kcal (dużo węgli i łącznie z warzywami) i doszliśmy prawie do 3000 kcal! Oczywiście, wszystko poparliśmy szerokim wywiadem, badaniami oraz obraliśmy priorytety pod które dobraliśmy terapię oraz zalecenia.
Odbudowaliśmy:
- cały układ nerwowy
- cały przewód pokarmowy
- hormony
- poprawiliśmy energię do życia, samopoczucie, sen, zmniejszyliśmy retencję wody.
Wisienką na torcie jest fakt, że specjalnymi terapiami bardzo mocno wsparliśmy anty-anging! Magda wygląda młodziej, zmniejszyły się zmarszczki, poprawiły się włosy, skóra, a nawet wzrok!
Podsumowując:
- Madzia jest zdrowsza
- czuje się lepiej
- i ciągle młodnieje
Nie jest wielką sztuką zrobić redukcję. Wielką sztuką jest zrobić to poprawiając zdrowie i jakość życia. Jak ocenicie cały efekt?